wtorek, 2 grudnia 2014

Od Amnesji do Blackey/Byun'a/Zhang'a

Spojrzałam na obu z pogardą. 
-Jak bracia mogę się do siebie tak odzywać. = Przewróciłam oczami. 
-Pomyśl o tobie i Ayato. 
-To nie jest to samo. - Odparłam. 
-Wcaale. - Zaśmiała się Blackey. 
Nagle usłyszeliśmy strzały. 
-Na ziemię! - Krzyknęła Blackey. 
Zaczęłam się śmiać. 
-Co Cię tak śmieszy?! Warknął Zhang. 
-To tylko Hiroshima się bawi. 
-Hi-ro-shi-ma? - Zapytał Byun. 
-Kuzynka... jest nowa w akademii. 
-Ahaa... 
-Nie lubi towarzystwa,jest dość... specyficzna. 
-Hę? 
-Straciła rodzinę... Jej ukochany brat bliźniak zaginął... Teraz w głowie jej tylko zemsta... 
Podeszła do okna,po czym lekko je uchyliłam. 
-Ej,Hiroshima! 
-Hę? 
-Przestań strzelać,bo zawału dostaną! Idź na strzelnicę,czy gdzie! 
-Doobraa. 
Odeszła więc. 
-Tak jak mówiłam... Zaczęłam. 
Nagle Blackey mi przerwałą. 
(Blackey? Byun? Zhang?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz