wtorek, 30 grudnia 2014

Od Shizuo do ?

-Widzę, że odpływasz - zaśmiałem się
-A żebyś wiedział - odparł
~Czyli na fajną laskę nie mam co liczyć, z resztą na co mi jakaś - rozważałem, opierając się o ścianę.
-Mi wystarczy, na chwilę. Palę tylko żeby się odstresować - powiedziałem
-Rozumiem - odparł
Poszedłem w poszukiwaniu swojego pokoju, w końcu po chwili znalazłem, wszedłem do środka. Obejrzałem go i wyszedłem na korytarz. Tuż obok mojego pokoju stał automat z piciem, wyjąłem jakieś drobne, wrzuciłem do środka a po chwili maszyna wypluła puszkę z colą. Otworzyłem, oparłem się o ścianę i zacząłem powoli sączyć napój. Zastanawiając się nad tym co będzie. Zanim się obejrzałem zrobiło się ciemno. Ktoś przechodził obok mnie, nawet nie zwrócił na mnie uwagi. W końcu jakaś osoba się do mnie odezwała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz