środa, 31 grudnia 2014

Od Shizuo do Amnesji

~Czyli zaciągnęła mnie tu tylko po ty by się przechwalać tym jaka ona jest sławna - wywnioskowałem
Poczekałem do północy, zobaczyć pokaz. Przyznam że był bardzo przyjemny dla oka. Nie miałem pojawiać się gdzieś na widowni, nie lubię takich tłumów. Ja natomiast znalazłem sobie miejsce na uboczu. Mimo to dokładnie słyszałem każdy dźwięk. Siedziałem i słuchałem, gdy koncert się skończył. Podszedłem za scenę, wpuścili mnie inaczej pożegnali by się ze sprzętem. Gdy Amnesia skończyła.
-Przyznam że byłaś całkiem niezła - pochwaliłem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz