niedziela, 28 grudnia 2014

Od Amnesii do Shizuo

-Po pierwsze. Powiedziałam stając przed nim. -Nie palimy na terenie szkoły. - Wyciągnęłam mu papierosa z ust.
-No eej.
-Zasady to zasady. - Mruknęłam depcząc peta.
-Mhm...
-Choć. - Powiedziałam.
-Gdzie?
-Choć,nie marudź. Przecież nic Ci nie zrobię.
Zaprowadziłam go na tyły akademii,usiadłam na schodach i zaczęłam.
-Teraz możesz mówić.
-Czemu nie chciałaś gadać przy reszcie?
Skrzywiłąm się i zeskoczyłam.
-To nie twoja sprawa! Warknęłam.
-Chcesz mnie wkurzyć... Warknął.
Stanęłam centralnie przed chłopakiem,wzięłam głęboki oddech,po czym uśmiechnęłam się i słodkim głosem przedstawiłąm się.
-Jestem Amnesja Vollenurch. Ukłoniłam się.
~Rusz się zanim uśmiech mi się zepsuje! Warknęłam w myślach.

(Shizuo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz