czwartek, 25 grudnia 2014

Od Han'a do Rin'a

- Kocham was... - powiedziała ich matka.
Widziałem, że Yukio miał łzy w oczach a Rin nie zareagował... Kiedy to powiedziała coś mnie zabolało... Zatęskniłem za swoimi rodzicami... A nawet za Draco , który nie uznawał mnie za swojego brata... Mimo tego , że się uśmiechałem było mi przykro...
Zobaczyłem mojego wielkiego ulubieńca - Cerbera, gdy miałem 10 lat zawsze się z nim bawiłem, często na niego wchodziłem a później nim jeździłem co wyglądało jak ujeżdżanie byka - zawsze chciał mnie z siebie strącić nie robiąc mi krzywdy. Podbiegłem do niego a on przewrócił mnie łapą ( Cerber 5m wysokości w kłębie ) wąchając mnie.
- Dawno się nie widzieliśmy prawda ? - zaśmiałem się wychodząc z pod niego. - Co powiesz na zabawę z dawnych lat ?
Cerber spojrzał na mnie wzrokiem " Tym razem nie uda Ci się to " . Wdrapałem się po psie, kiedy byłem przy jego łopatce zaczął skakać co powodowało małe trzęsienie.
- Cerber ! - skarcił go Szatan.
Pies zaskomlał cicho.
- Nie przejmuj się nim. - szepnąłem do niego.
Cerber podszedł do Rin'a i trącił go nosem , przez co Rin lekko się pochylił.

< Rin ? Zabawa z piesełkiem ? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz