środa, 31 grudnia 2014

Od Amnesji do Shizuo

-Braaawo. - Rozłożyłam ręce.-Wygrywanie bez wysiłku i brak radości ze zwycięstwa... Bardzo w twoim stylu.
Chłopak mruknął coś pod nosem i przewrócił oczami.
-Sztywniak... - Warknęłam.
~Czy jest coś na świecie,czego ten gość nie podniesie i nie rzuci?! - Pomyślałam. ~W konkurencjach siłowych go nie pobiję,nie mam szans...
Popatrzyłam dokoła. Nagle do mojej głowy wpadł genialny pomysł.
-No przecież!
-Co?
-Pobij mnie w tym,a zrobię co tylko zechcesz,ale tylko raz.
-W czym?
-Pacz. - Uśmiechnęłam się przekręcając jego głowę w stronę "Dancing Stras".
-Co to za shit?
-To mój drogi jest maszyna do tańca.
-Ty nie mówisz poważnie... - Zbladł.
-Jestem potwornie poważna. - Uśmiechnęłam się pod nosem.
-A-a na czym to polega?
-Tańczysz na tej maszynie,zbierasz punkty a ludzie którzy oglądają głosują.
-Mhm...
-Popatrz sobie na tablicę wyników na której środku widnieje napis "Amnesja #1" A ja sobie poskaczę.
~W życiu mnie nie pobije! - Pomyślałam.
Wskoczyłam na maszynę i zaczęłam tańczyć ( https://www.youtube.com/watch?v=wMaagYqEZwE&list=LLMhMfHZE0F7zGzaFM77IngQ )
Potem zgrabnym ruchem niczym sarenka zeskoczyłam z maszyny i spojrzałam na wynik.
-Mmm nowy rekord. - Uśmiechnęłam się.
Potem podeszłam do Shizuo i szepnęłam do niego:
-"Podejmiesz się wyzwania czy spasujesz, Shizuś?

(Shizuo? Amnesja nie odpóści,nie myśl sobie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz