wtorek, 30 grudnia 2014

Od Blackey do Shizuo

Oparłam się o ścianę, zrobiło mi się... słabo. Czułam jak wszystkie moje mięśnie nagle słabną, poczułam się taka.... bezwładna... słaba... Zjechałam po ścianie w dół i przewróciłam się na ziemię. Cały obraz mi się rozmazywał, a dźwięki przybierałby postać echa które po chwili przeradzało się w wysoki nieprzyjemny pisk...
~ Nic nie widzę... Nic nie słyszę... I nic nie czuję... Co się dzieje ? Nie żyję ? Nie... może zemdlałam ? ~ myślałam.

< Shizuo ? Blackey mdleje o.o >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz