piątek, 19 grudnia 2014

Od Rin'a do Han'a

-Yyym... A opowiedz mi więcej o tej narzeczonej... Zacząłem by przez chwilę ją czymś zająć.
Ta uradowała się niezmiernie i zaczęła nawijać jak szalona.
-Ona jest bardzo piękna i miła,ale powoli się denerwuje i zaczyna się denerwować co skutkuje tym że jestem aż za nadto poganiana i natychmiast masz się stawić na miejscu.
~To dla tego chcą mnie tam sprowadzić... tylko dla tego! - Zdenerwowałem się.
-A już myślałem że mu na mnie zależy. - Zaśmiałem się jednocześnie byłem lekko zawiedziony.
-To co,wracasz? - Uradowała się.
-Nie. - Odparłem ze stoickim spokojem.
Jej mina doprowadziła Han'a i Blackey do śmiechu.
(Han?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz