- Bella to ty?-Spytałam ale nikt się nie odzywał. Nagle z krzaków wyszedł chłopak.
- Sama tu jesteś?
- A co? Nie podoba się?!
- Nie.. nie...
Chwilę pogadaliśmy.
- Ejj. czujesz to?
- Co? Ah..... wilk prawda?
- Tak..
- Zobacz. Zmieniłam się w wilka. Był trochę zdziwiony. Po chwili znowu byłam sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz