sobota, 27 grudnia 2014

Od Blackey do V

Zaczęłam całować go torsie... brzuchu... aż doszłam do jego skarbu. Pobawiłam się nim chwilę, zrobiłam mu namiętnego loda ( mrrr ^^ ) . Czułam, że V coraz bardziej się podnieca. Gwałtownie przewrócił mnie na plecy, dotykał moich piersi przez jakiś czas. Spojrzał mi w oczy " Chcesz ? " na co mu odpowiedziałam kiwnięciem głowy. Chłopak rozszerzył moje nogi po czym powoli we mnie wszedł. Jęknęłam cicho, na początku czułam ból a potem ból przeradzający się w przyjemność. Oplotłam nogi wokół jego bioder przyciskając go do siebie.

< V ? ' ruchanko ' ? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz