piątek, 26 grudnia 2014

Od Alice do Ayato

Jak zwykle lekcje nie były interesujące wiec nic z nich nie pamiętam, głównie dlatego że myślałam o czymś zupełnie innym. A konkretnie o Ayato. Gdy piekło się skończyło poszłam do chłopaka o czerwono różowych włosach.
-Hejka - przywitałam się wchodząc do jego pokoju
-Cześć co cie tu sprowadza?
-Chciałam spędzić z tobą trochę czasu
-Śmiało siadaj - poklepał miejsce obok na jego łóżku. Usiadłam.
-Dzisiaj na lekcji byłaś jakaś nieobecna, coś się stało? -zapytał Ayato
-Nie nic, tylko myślałam o nas, o naszej przyszłości. Bo wiesz jesteśmy że sobą dość długo a robiliśmy to tylko raz - końcówkę powiedziałam ciszej
-Czyli chciałabyś to powtórzyć?
Kiwnęłam głową.
Ayato zbliżył twarz do mojej, objęłam go a on mnie. Po sekundzie nasze wargi się stykały a języki tańczyły w gorących płomieniach uczuć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz