środa, 31 grudnia 2014

Od Amnesji do Shizuo / Blackey

-No nareszcie! - Uśmiechnęłam się. -Zbieramy się o 22 przed Akademią.
Poleciałam zebrać resztę ekipy, po czym zaczęłam się szykować.
Dość długo przedzierałam się przez czeluści mojej szafy,by wreszcie znaleźć upragnioną kreację.

-Może trochę zbyt krótka... - Mruknęłam patrząc w lustro. -Oj tam! Jest sylwester, to tylko raz w roku!
O godz. 22.00 stałam pod Akademią czekając na resztę grupy.
Gdy wszyscy się zebrali, raźnym krokiem ruszyliśmy w stronę parku,gdy dotarliśmy na miejsce,stanęłam na środku i dość wysokim głosem powiedziałam "Rozdzielamy się i bawimy się dobrze, zbieramy się o 00.00 na pokaz fajerwerków!"
Wszyscy prysnęli w 2 osobowych grupach i już ich nie było,zostaliśmy tylko ja i Shizuo.
~Matko boska,czemu... - Pomyślałam. ~Ale to nie przeszkodzi mi w dobrej zabawie!
-Choć,nie stój tak! - Idziemy się bawić! -  Uśmiechnęłam się.

(Shizuo? Blackey?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz