Santiago rozplątał Lalę i pomógł jej wstać, ja postanowiłem, że sobie poleżę... Obserwowałem co robi Santiago z Lalą, pomógł jej się ubrać, żeby znów się nie przewróciła. Widziałem, że gdy tylko Lala nie patrzała mu w oczy on spoglądał na jej piersi - wkurzało mnie to.
- Proszę, połóż się. Muszę Cię pobadać. - uśmiechnął się do niej przyjaźnie. - Alex czemu nie wstajesz?
- Bo leżenie na podłodze jest dużo lepsze niż siedzenie na krześle. - mruknąłem.
Lala posłusznie się położyła a Santiago sprawdzał tętno i bicie serca.
- Pozwolisz , że pobiorę krew? - zapytał.
< Lala ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz