środa, 24 grudnia 2014

Od V do Blackey

- Chodźmy do pokoju.
- No dobrze.
Szliśmy i wygłupialiśmy się. W końcu doszliśmy. Usiedliśmy na kanapie. Zacząłem ją całować w usta... potem szyję. Usiadła na mnie i rozpinała mi koszulę. Potem ściągnęła górną część garderoby.
Położyliśmy się i ściągnęliśmy dolną część..

< Blak? Rozkręć to xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz