wtorek, 30 grudnia 2014

Od Shizuo do Blackey

-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła - odpowiedziałem znudzony - Jesteś jakaś rozkojarzona
-Aż tak widać?
-Nom
-Muszę ograniczyć kontakty z V
-Twój chłopak?
-Zgadza się, powiedziałam coś o sobie, teraz ty
-A co ja mam do opowiadania, w swoim rodzinnym mieście byłem znany jako Najsilniejszy Mężczyzna
-Dlaczego?
-Gdy się wkurwię, nie panuję nad sobą i zaczynam wyrywać znaki, rzucać nimi jak patykami
-No nieźle
-Powiem ci że jak na razie jesteś najmilszą dziewczyną jaką spotkałem w akademii, właściwie jak się nazywasz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz