niedziela, 28 grudnia 2014

Od Amnesii do Shizuo

-Strasznie nieuprzejmy jesteś. - Prychnęłam.
-A ty zbyt szczera.
-Po co miałabym kłamać? Kłamię tylko gdy nie chcę zranić bliskiej sobie osoby,a po co miałabym kłamać w stosunku do Ciebie,tylko narobiłabym sobie tym kłopotów.
Chłopak patrzył na mnie jak na wariatkę.
-Co się tak gapisz? Mam coś na twarzy?
-Nie,nie. - Mruknął.
Siedzieliśmy chwilę w ciszy,po chwili chłopak mruknął pod nosem.
-Po co ja w ogóle pytałem o coś dziewczynę?
Wnerwiłam się i popchnęłam go na trawę,po czym położyłam mu nogę na brzuchu.
-Słuchaj cwaniaczku. Albo się przyjaźnimy,albo walczymy. - Warknęłam.
(Shizuo? Amnesja taka agresywna ostatnio,ale trochę wydoroślała XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz