wtorek, 30 grudnia 2014

Od Alice do Ayato

-Wreszcie jesteś śnieżny potworze! - starałam się nie krzyczeć
Ayato wyszedł na zewnątrz i otrzepał się ze śniegu. Wrócił do sali.
-Jak się czujesz?- zapytał zmartwiony
-Bywało lepiej... Może nie umrę z bólu - zaśmiałam się
Wtedy do sali wszedł lekarz.
-Pan jest ojcem dziecka? - zapytał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz