wtorek, 23 grudnia 2014

Od Amnesji do Blackey

-Zabiję was potem! - Warknęłam wychodząc.
-A ty gdzie? - Powiedziałam Blackey.
-Idę po Tomoe, jeszcze zamarznie.
-Idę z tobą!
Wyszłyśmy za Akademię i skierowałyśmy się na Halne Wzgórze.
-Po co to zrobili? A ja już zaczęłam im ufać! Tomoe miał rację.
-A co mianowicie masz na myśli?
-"Faceci to zboczone wilki"
-A on to co? Też jest facetem i do tego przypomina wilka.
-To jest lis, ale masz rację jest facetem.
W końcu znalazłyśmy się na Halnym Wzgórzu.
-Ale nie wiemy gdzie dokładnie jest...
-To mój Youkai, jasne że wiem gdzie jest.
-To prowadź.
Doszłyśmy do wielkiej jaskini,gdzie znalazłam sparaliżowanego Tomoe.
-Matko boska! - Krzyknęłam podbiegając do mojego "zwierzaka".
-Ale zmarzł.
-Dasz radę odwrócić ten czar?
(Blackey? Pomusz Tomoe XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz