sobota, 27 grudnia 2014

Od Ayato do Alice

-To chyba znaczyło tak. - Uśmiechnąłem się po czym wróciłem do swojej roboty.
W końcu uznałem,że czas na następny krok.
Zszedłem jeszcze niżej i zacząłem pieścić jej łechtaczkę.
Dziewczyna aż podskoczyła,jęczała łapiąc mnie za włosy i co chwilę podskakując.
~I tak się podnieca dziewczynę. - Zaśmiałem się.
-Już dłużej nie wytrzymam! - Krzyknęła łapiąc mnie za szyję.
-Przetrzymam Cię jeszcze trochę.
-Proszę!
-Tylko w łóżku jesteś taka miła i uległa. - Przewróciłem oczami.
-Nie bądź złośliwy!
-No,wygrałaś.
Muzyka w tle :
Wsadziłem go.
Dziewczyna krzyknęła i zatrzęsła się.
-W porządku? Przestać?
(Alice?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz