sobota, 27 grudnia 2014

Od Alice do Byun'a

Wyraźnie to poczułam, chciałam żeby przestał ale to było silniejsze ode mnie. Chęć pozostania na swoim miejscu. Zaczynał "to" robić coraz szybciej i szybciej a ja nadal chciałam aby przestał ale nie mogłam. Wziął swoje ręce w okolice dolnych partii, zaczął nimi sobie pomagać. Po zmaganiach z samą sobą krzyknęłam:
-Byun! - a potem nieco ciszej - Przestań...
Ten się zaśmiał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz