poniedziałek, 29 grudnia 2014

Od Amnesii do Shizuo

~Co on sobie myśli?! - Warknęłam i zaczęłam się wyrywać.
-Puszczaj! Palancie! - Zaczęłam krzyczeć i go kopać,chłopak jakby tego nie czół.
-Głuchy jesteś?! - Warknęłam ponownie.
-Po prostu nie mam zamiaru Cię puścić. - Zaśmiał się szyderczo.
-Odbija Ci coś!
-Wkurzyłaś mnie. - Mruknął.
-Czyli nie ma co się drzeć... - Odwróciłam głowę w bok,z miną jakbym zaraz miała płakać.
Czułam się dziwnie,byłam skrępowana i bez możliwości ucieczki (zazwyczaj tak robię).
I nagle mnie olśniło,zaczęłam śpiewać piosenkę usypiającą

Miałam nadzieję że ten natychmiast padnie na plecy i zaśnie.
O dziwo opierał się długo i zamiast upaść na placy padł na mnie do dosłownie mnie zmiażdżył.
(Shizuo? Amnesja zgnieciona XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz