-To koniec? - zapytałam zdyszana
-Może - powoli wstał i zaczęliśmy się całować
Wcześniej o tym nie myślałam, ale zrozumiałam że mogę zajść w ciąże. Zmęczona ubrałam się, Ayato również i usiedliśmy na łóżku
-Ciekawe, może zostaniesz tatą - zaśmiałam się
-Będę najlepszym na świecie - uśmiechnął się
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy.
-To ja będę się zbierać - wstałam
-Zostań jeszcze chwilę
-Daj spokój - uśmiechnęłam się - Przecież nie zniknę na zawsze
-Dobrze
Pożegnałam się i skierowałam się do siebie. Przechodziłam obok drzwi Byun'a, które otworzył mieszkaniec tego pokoju.
-Wejdziesz na chwilę? - zapytał
-W sumie, to czemu nie - odpowiedziałam i weszłam do środka
Nie miałam pojęcia dlaczego ale zasłony zasłaniały okna a w środku panował półmrok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz