Wtedy Peke - moja spinka - szepnęła
-Dlaczego nie zmieniłaś klasycznego stroju na mundurek szkolny?
- No tak! -zaśmiał się - Peke, wiesz co robić?
-Oczywiście
Rozpoczęła się transformacja a po chwili byłam w szkolnym mundurku. Szłam dalej przed siebie, zatrzymała się gdy zobaczyłam chłopaka z nie wesołą miną. Nie lubię takich widoków wiec postanowiłam podejść do niego i się przywitać.
-Czesc, jestem Lala będę uczęszczać do tej akademii - powiedziałam z szerokim uśmiechem na twarzy
-Ja nazywam się Alex - odparł bez emocji
- Coś się stało? - pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz