czwartek, 4 grudnia 2014

Od Ayato do Alice

Uśmiechnąłem się lekko,ale nic nie mówiłem. 
-Zdecyduj się. - Odparłem po chwili. 
-A ty? 
-A ja co? 
-A ty co o tym mylisz? 
-Ja dostosuję się do twojej decyzji,nie ważne jaka będzie. 
-Tak po prostu przyjmiesz każdą moją decyzję? 
-A co innego mogę zrobić? Powiedziałem przysiadając obok niej. 
(Alice?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz