niedziela, 16 listopada 2014

Od V do Blackey

Usiadłem na kamieniu obok niej. Chwile patrzeliśmy ba siebie a potem w wodę. Nprawdę uspokajała. 
- Jestem głodny..... - jęknąłem. 
- To chodź zapolować. 
- Ok 
Ukryliśmy się w lesie i czekaliśmy na jakieś zwierze. Zobaczyłem królika. Pobiegłem jak najszybciej. Zanim Blak mnie dogoniła królik był w połowie ''pusty'' 
- Oh... sory. - Dałem jej królika. 

< Blackey? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz