sobota, 22 listopada 2014

Od Alice do Ayato

Przebrałam się i poszłam na zbiórkę.
-Dzisiaj zagramy sobie w siatkówkę - powiedziała wuefistka - Wybierzcie dwa składy
Wybrałam swój skład, Eva swój i zaczęliśmy grę. Jestem całkiem dobra z wuefu więc nie miałam problemów z przyjęciem, wystawieniem czy zaserwowaniem piłki. Moja drużyna wygrała. Ubrałam się i poszłam na następną lekcję. 
-I jak na wuefie? - zapytałam Ayato
-Całkiem dobrze, mój team wygrał a co tam było u ciebie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz