niedziela, 30 listopada 2014

Od Amnesji do Byun'a

-No,obiecałam... - Westchnęłam. 
-No. 
-A na pewno nic Ci nie będzie? - Wolałam się upewnić. 
-Na 100% nic mi nie będzie. 
Zaczęłam więc śpiewać: 



(Byun?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz