środa, 26 listopada 2014

Od Alice do Ayato

-Z chęcią - odpowiedziałam
Nie mogłam się zmusić by zjeść swojego hot-doga. Zawsze ludzkie jedzenie smakuje tak samo, jest po prostu nie do przełknięcia. Starałam nie dać po sobie tego poznać, biorąc kęs. Zrobiło mi się niedobrze, ale połknęłam. Gdy go zjadłam.
-Wybacz, ale muszę skorzystać z toalety - wskazałam na publiczną toaletę
-Nie ma sprawy, będę gdzieś blisko
Poszłam tam gdzie musiałam. Weszłam do pierwszej lepszej i od razu zwymiotowałam. Ktoś zapukał do drzwi i powiedział:
-Wszystko w porządku?
-Tak jak najbardziej - odpowiedziałam wymijająco, po chwili wyszłam. Kupiłam sobie wodę i zjadłam miętówkę. Zaczęłam szukać Ayato. Znalazłam go przy wielkim kole młyńskim , rozmawiał z jakimś gościem na wejściu.
-Już jestem - powiedziałam
-Coś długo cię nie było, wszystko w porządku? - zapytał
-Tak jak najbardziej - udawałam zdziwioną - Nie mów że chcesz na to iść? - wykazałam na koło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz