-To ty strzeliłaś w tego psychologa? - Zaśmiałem się.
-Z kąd wiedziałeś?
-Gapiłem się na Ciebie przez prawie całą lekcję (oprócz tych 20 min kiedy spałem XD)
-Hehe. - Zaśmiała się.
-Co teraz mamy?
-W-F
-Nareszcie będę mogła kogoś walnąć piłką. - Uśmiechnęła się. Wstała,wzięła swoją torbę i ruszyliśmy w stronę szatni.
Pożegnaliśmy się i weszliśmy do 2 różnych szatń (no bo jest damska i męska,nie?)
Dziewczyny grały w siatkówkę na sali gimnastychnej,natomiast my biegaliśmy na torze.
Szło mi całkiem dobrze jak na mnie (z przebitym ramieniem).
Byłem 3 zaraz po Draco i Alexie.
-Całkiem nieźle,ale mogło być lepiej. - Powiedziałem sam do siebie.
(Alice? Jak tam gra w siatę?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz