- Wszystko okey? - zapytałem
- Kim jesteś? - zapytała oszołomiona dziewczyna , ledwo co mówiła.
- Byun.
Złapała się za głowę, na ręce została krew.
- Mogę? - zapytałem.
- Yyhhhh, co ?
- Mogę to opatrzyć? - dopełniłem.
Dziewczyna nie odpowiedziała, podszedłem do niej.
- C-co robisz?
- Zobaczysz. - szepnąłem.
Położyłem rękę na jej głowie, moja ręka zaczęła świecić na niebiesko - wszystkie rany i blizny zniknęły.
< Alice ? ;D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz