sobota, 29 listopada 2014

Od Alice do ?

- Dobrze... - szepnęłam niechętnie
- Dzięki - uśmiechnął się po czym wyszedł z pokoju. 
~Jak zwykle wszystko zepsułaś! ~ wrzucałam sobie. Powoli się podniosłam z łóżka. Rozerwałam wszystkie bandaże i wyrzuciłam je do kosza, były mi one kompletnie zbędne. Przebrałam się w koszulę nocną, zgasiłam światło i położyłam się spać. Jednym źródłem światła była mała lampka stojąca na szafce nocnej. Oglądałam swoje pocięte ręce w jej świetle. 
~To wszystko twoja wina! Zawsze wszystko psujesz! Ty się nazywasz ghulem?! Jesteś żałosna! 
Te myśli nie dawały mi spokoju przez kilkadziesiąt minut. W końcu wstałam. Przez chwilę poczułam kłujący ból w okolicach serca. Upadłam na kolana, ale po chwili wstałam. Nacisnęłam klamkę i wyszłam na korytarz. Nie wiedziałam dokąd iść. Chwilę się błąkałam, po namyśle poszłam do pewnego pokoju. 
Był on moim pokojem. Usiadłam na brzegu łóżka, spojrzałam na podłogę pustym wzrokiem. 
-Znowu zostałam sama... - tak zrozumiałam słowa Ayato. - I co teraz? 
Wtem usłyszałam pukanie do drzwi.
-Proszę - powiedziałam bez emocji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz