niedziela, 30 listopada 2014

Od Amnesji do Byun'a

-Taa... i do tego taki uparty... 
-I czemu ja to wszystko dokładnie słyszę... - Warknął Tomoe. 
-I jest z tobą 24h na dobę?! 
-Tak,dokładnie wszędzie w dzień i w nocy. 
-A śpię obok. - Uśmiechnął się patrząc na Byun'a. 
Ten założył ręce i lekko się zaczerwienił. 
Wtedy Tomoe podszedł do niego i szepnął mu do ucha. 
-Nie masz szans,ona jest M O J A. 
Byun warknął. 
-Co wy tam szepczecie? - Zaciekawiłam się. 
-Niic! - Odparł Tomoe. 
-Patrzę na Ciebie. - Powiedział do Byuna po czym jak piesek podbiegł do mnie. 
-Gdzie idziemy? - Zapytał. 
-Co masz na myśli mówiąc "my"? 
-Ja idę z wami,nigdy nie wiadomo co temu dorastającemu chłopakowi do głowy strzeli. 
-I mówi to jakiś wilk?! - Warknął Byun. 
-Jestem lisem! - Warknął. 
-Uważaj na niego.  -Szepnął. 
(Byun?) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz