-Chronić to sobie możesz siebie. Nie masz wpływu na moje bezpieczeństwo tak czy siak,więc po co chcesz odchodzić? - powiedział Ayato -Ja nie chcę byś miał kłopoty z mojego powodu, przeze mnie masz przerąbane u Draco. -Nie martw się, nic mi nie będzie Stanęłam naprzeciwko niego. -Obiecujesz? - zapytałam -Tak Uściskałam go. -Też cię kocham, Ayato - szepnęłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz