wtorek, 25 listopada 2014

Od Blackey do V

- Wiecie , że macie uwagi? - ziewnął Alex.
- Dobrze wiem, że kłamiesz . - odparłam.
- Ekhm.... Naprawdę...
Ktoś biegł za Alexem. Ten ktoś to Draco, skoczył na Alexa i siedział na jego ramionach ( popularnie " na barana " xD ) .
- No co tam? - powiedział energicznie, w tedy zorientował się że obok mnie jest V. - Wiecie o tym , że macie po uwadze? - zwrócił się do V i do mnie.
- Za godzinę nauczyciel zniknie z powierzchni ziemi. - zaśmiałam się.
Zeskoczył z Alexa i wyszczerzył się (" suszymy ząbki panowie " ) w stronę V.
- Wytrwałości. - zasalutował porozumiewawczo do V wciąż z uśmiechem.

< V? Te "()" są dla jaj xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz