Odwróciłem się do ściany i założyłem ręce.
Zacząłem coś kląć pod nosem.
-A ty co,nie powiesz mi w twarz tylko do ściany mówisz?!
-Ściana jest mądrzejsza od Ciebie i zrozumie. - Parsknąłem po czym zacząłem się śmiać stłumionym śmiechem.
-Ha ha ha. - Warknął Draco.
-CO ZNACZYŁ TEN MIESZANIEC?! - Wybuchła Alice.
-Ty jesteś ghulem,Ayato jest wampirem. Ghoule są mieszanką wilkołaka i wampira więc ty jesteś mieszańcem a zanieczyszczanie rodu wampirów jest niedorzeczne. - W tej chwili przeszył mnie wzrokiem.
-Zajmij się swoim życiem. - Warknąłem.
-CISZAA! - Krzyknęła Alice.
-Nie musisz się drzeć,zrozumieliśmy! - Odpowiedzieliśmy jednogłośnie.
(Alice? Draco?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz