-Jeśli dalej będziesz tak postępował to wszyscy cię zostawią, zostaniesz sam i nawet stokrotne przeprosiny nic nie zdziałają. - po czym wyszłam. Wróciłam do swojego pokoju.
Draco trochę mnie nakręcił i stałam się głodna. Na szczęście w jednej z szuflad biurka znalazłam szklaną probówkę z krwią. Wypiłam jej zawartość. Nie położyłam się spać, nie chciało mi się.
Wyszłam z pokoju. Zapukałam do drzwi. Blackey wpuściła mnie do środka.
-Nie śpisz? - zapytała
-Za dużo emocji jednego wieczoru. Ale nie przyszłam tu na plotkowanie.
-Więc po co?
-Chciałam się zapytać, dlaczego Draco i Alex w stosunku do mnie są tacy jacy są, a ty jesteś dla mnie miła i tak dalej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz