niedziela, 9 listopada 2014

Od Ayato do Draco

-Ta... A co? 
-Tak pytam. - Spojrzał w górę. 
-Słochaj,nie mam czasu. Jeśli czegoś chcesz to wal śmiało. 
-Pogadamy po lekcjach. 
-Jak chcesz... 
Obaj wróciliśmy do sal lekcyjnych. 
Całą lekcję wlepiałem oczy w tabicę,ale jakbym nic na niej nie widział. 
-Czego on mógł chcieć? - Myślałem. 
W końcu lekcje się skończyły i przyszedłem w umówione miejsce. 
(Draco?) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz