poniedziałek, 17 listopada 2014

Od Ayato do Alice

-Od czego by tu zacząć... Ach tak. 
Urodziłem się w Japonii,w willi rodziny Villenburch. 
Właściwie,od urodzenia nie byłem sam,bo miałem 2 rodzeństwa. 
O 4 lata starszego brata -Subaru i 2 lata starszą siostrę-Celestię. (Amnesja urodziła się 2 lata po mnie). 
Ale gdy poszedłem do szkoły,moje życie się zmieniło. Dzieci mnie wyśmiewały a ja codziennie wracałem do domu i płakalem. 
W tedy mój brat nie wytrzymał,wziął mnie na stronę i powiedział "Weź się wreszcie w garść! Jesteś baba,czy mężczyzna?!" 
Próbowałem ignorować ich dogryzy i jakoś przetrwałem podstawówkę. 
W gimnajzum historia się powtarzała,mimo tego iż próbowałem ich ignorować. 
Lecz gdy tylko próbowali mi się dobrać do skóry,mieli do czynienia z moim bratem. 
On był najbardziej lubiany w szkole... 
-Nie będzie mnie wiecznie bronić... Myślałem co dzień. 
W 3 klasie gimnazjum,na rozpoczęciu roku ta sama grupa łobuzów,próbowała sprać jakąś niewinną dziewczynę. 
Chciałem przejść obok,ale gdy usłyszałem słowa "Spierzmy ją,tak jak wszystkich baranów!". 
Coś we mnie pękło,złapałem jednego za koszulkę i z całej siły rzuciłem nim o ścianę (rozwaliłem mu głowę XD). Reszta zwiała. 
Podałem dziewczynie rękę i wszystko się zaczęło. 
Mimo iż była ona w moim wieku,nigdy o niej nie słyszałem,nie widziałem jej.
Mówiła,że chodzi do tej szkoły od kąd ukończyła gimnazjum,a ja w życiu jej nie zobaczyłem?! 
Cóż,mimo że byliśmy zupełnie różni,zaprzyjaźniliśmy się. 
I tak przyjaźniliśmy się przez rok. 
Na apelu na zakończenie roku,nie było jej. Suzkałem i szukałem ale mimo to nie mogłem jej znaleść. 
Dopiero następnego dnia doszła do mnie wieść-zginęła na przejściu. Załamałem się,byłem na jej pogrzebie... Potem rodzice wysłali mnie do Akademii i... jestem tu. Popatrzyłem w niebo. 
-Tęsknisz za nią? 
-Czasami... ale wiem że jest w lepszym świecie. 
(Alice? Taka wzruszająca historia życia :p ) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz