niedziela, 9 listopada 2014

Od Amnesji do Rukii

Pierwszy dzień w nowej szkole... Ach. 
Jest tu mój brat,ale nie chcę zawracać mu głowy,choć jak znam życie w najbliższym czasie i tak się na niego natknę.Szłam powoli korytarzem,szukając sali. 
Po drodze minęłam salę,gdzie kółko muzyczne (jeśli takie jest XD) miało zajęcia. 
Przystanęłam na chwilę by posłuchać. 
-Ile bym dała,by znów móc śpiewać,bez obawy że kogoś zabiję... 
Nagle ktoś zachaczył o mnie ramieniem. 
-P-przepraszam. - Wyszeptałam i spojrzałam w górę. 
Tak ja podejrzewałam,to był mój brat. 
-A ty gdzie się szlajasz,na lekcje marsz. 
-Jasne... Spuściłam głowę odchodząc. 
-Czekaj! 
-Hę? - Odwróciłam głowę. 
-Wiem że brakuje Ci śpiewu,ale nie chcemy wszystkich pozabijać. 
-Wiem.... 
-A teraz idź. - Uśmiechnął się. 
-Idę... 
Szybkim krokiem weszłam do sali. 
-Dzień dobry... - Przywitałam się. 
W klasie byłam tylko ja i jakaś blondynka. 
Usiadłam w ławce na nią. 
-Jestem Rukia. - Przedstawiła się. 
-Amnesia. Podałam jej rękę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz