-TARDIS?-zaśmiała się lekko dziewczyna.-Przecież to zwykła budka telefoniczna.
-Zobaczysz.-uśmiechnąłem się wyjmując kluczyki z kieszeni.-Ogólniej mówiąc,to maszyna do podróżowania poprzez czas i przestrzeń.-Otworzyłem drzwiczki.-Chcesz wejść?
-Czemu nie?-wzruszyła lekko ramionami.Zamknąłem za nią wrota.Blondynka rozglądała się wokoło.
-I jak?-spytałem opierając się o ścianę,gdyż zaczęło mi się lekko kręcić w głowie.Lekarz mówił,że przy lekkim wstrząsie może się tak zdarzać.-Może wydawać się trochę większa wewnątrz.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz