Eh... Znowu mam kogoś oprowadzać? W dodatku wilkołaka , ale widzę w tym kilka plusów.
- Jasne. - uśmiechnąłem się szyderczo. - Chodź, najpierw pokażę Ci akademię.
Oprowadziłem ją po wszystkich salach szkolnych, pokazałem jej jadalnię i jej nowy pokój.
- E... Chodź teraz do Alei Równowagi . - poleciłem.
Opowiedziałem jej o tym miejscu, oprowadziłem ją również po reszcie miejsc oprócz lasu ciszy. Zaprowadziłem ją na tak zwane " Wilcze doły " w lesie. Oparłem się o drzewo.
- Jesteśmy teraz na Wilczych dołach. - powiedziałem.
- Czemu akurat " Wilcze " ?
- Niedaleko stąd bardzo dawno temu znajdowały się cmentarze wilkołaków. A tutaj zazwyczaj znajdowano ich ciała... - spojrzałem dziewczynie prosto w oczy.
Podszedłem do niej, odsunąłem jej włosy do tyłu.
- Nie ruszaj się... - przybliżyłem się do niej i wbiłem kły w jej szyję.
Zaczęła krzyczeć i gwałtownie się ruszać.
- Głupia - odsunąłem się . - Myślisz , że ktoś Cię usłyszy?
Złapałem dziewczynę i przybiłem ją do drzewa.
- Jak będziesz się ruszać będzie bardziej boleć... - znów wbiłem kły, byłem strasznie spragniony...
< Eva ? >
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz