środa, 4 lutego 2015

Od Taiyo do Tsuki

-Nic tu nie było - zachichotałem pod nosem
Otwierając drzwi do swojego pokoju znowu usłyszałem muzykę.
-Ona się nie zmieni - uśmiechnąłem się i wszedłem do środka
Wypakowałem swoje rzeczy i usiadłem na parapecie. Rozglądając się po okolicy zobaczyłem wielu uczniów.
Tsuki zmieniła piosenkę na jeszcze głośniejszą, co zaczynało mnie irytować. Mimo że rzadko się denerwuje to moja siostra bardzo często do tego doprowadzała.
Wstałem i wyszedłem. Zapukałem do niej. Brak odpowiedzi. Zacząłem tłuc w drzwi, aż w końcu sam je sobie otworzyłem.
-Czy była byś tak łaskawa i przyciszyła ten jazgot! - zapytałem dusząc w sobie zdenerwowanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz