niedziela, 8 lutego 2015

Od Zhang'a do Draco

Gdy wystarczająco odpocząłem, powoli z Draco schodziliśmy na podłogę. On położył tors na łóżku a tyłek miał wypięty w moją stronę, dzięki czemu Draco i mi było wygodniej. Wchodziłem w niego powoli, opierając czoło o jego barki. Chcąc zrobić mi na złość Draco zacisnął się z całej siły. Rękoma rozwarłem jego pośladki i jeszcze mocniej się w niego wbiłem. Po chwili doszedłem w nim ale nie miałem zamiaru przestać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz