środa, 4 lutego 2015

Od Draco do Zhang'a

- Jasne. - Zaśmiałem się.
Wysiedliśmy z taksówki przed naszym hotelem. Stanąłem przed nim patrząc w górę.
-314 metrów... - Szepnąłem.
- Idziemy ? - Podszedł do mnie Zhang ze swoją walizką.
- Mhm.
Weszliśmy do budynku, powędrowałem do recepcji. Sekretarka przywitała się w nieznanym mi języku. Po chwili spróbowała po niemiecku. Od razu zrozumiałem. Podałem jej potrzebne informacje.
Dała mi 2 karty od pokoju.
Wróciłem zadowolony do Zhang'a.
- Mówiłem, że Niemcy. - Uśmiechnąłem się do niego. - Jedziemy na przed ostatnie piętro. Pokój 219.
Pociągnąłem go podekscytowany za rękę w kierunku windy.
Okazało się że nasz pokój jest jedyny na tym piętrze. Stanąłem przed drzwiami. Klamka ze złota.
~ Łał...
Nagle drzwi się otworzyły, odskoczyłem wskakując na Zhang'a.
- To tylko kamerdyner... - cicho pisknąłem wciąż trzymając się Zhang'a.
- Witam panów. - Ukłonił się.
~ Jeszcze mówi po koreańsku... Nieźle... ~ pomyślałem.

( Zhang ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz