środa, 4 lutego 2015

Od Taiyo do Tsuki

-Poczekaj - powiedziałem
-Hę?
-Muszę ci coś powiedzieć czego nie wiesz
-To mów
-Przez całe życie uważasz że wszyscy tak kochają dzień i światło - Tsuki skinęła głową. Ja już nie płakałem, byłem w stu procentach poważny. -Jesteś w wielkim błędzie
-Nie rozumiem
-W mroku nikt nie ma tyle odwagi by kłamać i zawsze, czy to powie, czy napisze czy nawet pomyśli, każde słowo jest prawdą. Za dnia ludzie zakładają maski i zmieniają się w parszywych oszustów, którzy robią to tylko i wyłącznie dla własnego dobra. Myślisz że ten uśmiech zawsze jest szczery? Otóż mylisz się, znowu. Widząc, słysząc, czując kłamstwo pragnę schować się w czyimś cieniu, lecz nie mogę.
-Dlaczego niby nie?
-Wyobraź sobie, światło chowające się w ciemności! Po prostu niemożliwe! Tam gdzie pojawi się najmniejszy promień, stamtąd ucieka ciemność.
-Co chcesz przez to wszystko powiedzieć?
-Chcę ci wreszcie uświadomić że światło jest kłamstwem, mimo tego że jego władca bywa zbyt szczery, ty jesteś szczera, ciemność też. Powiem ci jeszcze coś.
-Tak?
-Czasami jest lepiej żyć w szczerym strachu niż w zakłamanej miłości - odwróciłem się

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz