- To raczej ja powinienem się zapytać. - Uśmiechnąłem się.
Wstałem i pociągnąłem za nadgarstek Zhang'a w stronę salonu. 'Posadziłem' Zhang'a przy kominku.
- Poczekaj tu na mnie. - Pocałowałem jego szyję.
Poszedłem do kuchni i zrobiłem 2 kakaa z bitą śmietaną na wierzchu i z czekoladową posypką. Zabrałem gorące napoje i wróciłem do chłopaka.
Podałem mu kubek i usiadłem obok niego.
- Nie jest Ci zimno? - Zapytałem przytulając się do niego.
( Zhang? Zimne klimaty nie są dla Draco xd )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz