Zatopiłem się w jego ustach, Draco odwzajemniając pocałunek zdejmował moje spodnie. Po chwili znowu zszedłem niżej, tym razem jeszcze niżej niż poprzednio. Powoli wziąłem do ust jego członka. Delikatnie jeździłem po nim językiem, po chwili zacząłem go mocno ssać. Draco wplótł palce w moje włosy, zacząłem rytmicznie poruszać głową.
Jedną ręką wędrowałem w górę jego torsu, dotarłem do jego ust, palcami delikatnie je rozwarłem by Draco mógł je polizać. Gdy to zrobił szybko zabrałem dłoń od jego twarzy, by mogła zająć się jego wejściem. Na początku delikatnie go dotykałem mokrymi od śliny palcami, by łatwiej móc w niego wejść. Tak zrobiłem, włożyłem do środka dwa palce jednocześnie ssąc jego członka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz