Samolot wystartował. Już się tak nie bałem, ale nadal miałem lekkiego stresa.
~W akademii~
Zaniosłem torbę do swojego pokoju i przepakowałem jej zawartość, Draco pewnie zrobił to samo a po chwili przyszedł do mnie z jedną z torebek które miał w samolocie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz