środa, 4 lutego 2015

Od Zhang'a do Draco

-To nie moja wina! - burknąłem.
Po chwili odczepiłem się od niego, założyłem słuchawki i włączyłem muzykę. Odprężyłem się i zasnąłem. Nie wiem która była godzina ale zrobiło się ciemno, Draco siedział i coś robił na telefonie.
-Obudziłeś się - uśmiechnął się
-Nom, coś mi się przypomniało...
-Co takiego?
-Te wszystkie araby nie są zbyt tolerancyjni
-Co masz na myśli?
Pocałowałem go.
-Wiesz już o co mi chodzi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz