Pogłaskałem go po włosach i pocałowałem czule w czoło.
- Spróbujesz zasnąć ? Obiecuję, że przy mnie nie musisz się bać.
- A ja obiecuję, że nie będę się bał.
Cicho się zaśmiałem gdy to powiedział.
Po chwili samolot był w powietrzu. Zhang wyjrzał za okno i jeszcze bardziej się do mnie przykleił.
- Mówiłem, że przy mnie nie musisz się bać. - przytuliłem go do siebie.
< Zhang ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz